gucio01 |
Administrator |

|
|
Dołączył: 30 Lip 2011 |
Posty: 1268 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa Płeć:  |
|
|
 |
 |
 |
|
POST NAPISANY PRZEZ "Metalove" NA FORUM SPŚM!
Z ostatniej chwili
21 świnek z interwencji w Warszawie! PROSIMY O POMOC
Opis interwencji przeprowadzonej przez Jack Daniel's, Elurin i mamę Elurina, KaTasia i mamę KaTasi, zgłoszenie odebrała Metalove przez telefon
Dnia 21.10.2011 udałem się na ulicę *** w celu oceny stanu i ilości przebywających tam świnek.
Po otworzeniu mi drzwi wejściowych do mieszkania, przez 12-letniego chłopaka uderzył mnie odór przesiąkniętych moczem trocin.
Świnki, jak się okazało później, w liczbie sztuk 21 "rezydowały" w klatce Duna 70. Właścicielka lokalu tuż przed moim przyjściem dopiero zaczęła je przekładać do stojącego obok brudnego akwarium. Klatkę (bagno z trocin i resztek jedzenia) wybierała gołymi rękoma. Początkowo chciałem zabrać tylko samców, a w sobotę resztę, ale po przybyciu na miejsce wezwanego wcześniej Elurina, podjęliśmy decyzję o maksymalnie całkowitej ewakuacji zwierzątek. Wezwaliśmy posiłki w osobach KaTasi i jej mamy (jako drugiego kierowcy - dziękuję), a ponadto mama Elurina dowiozła nam transportery.
Świnki nie były rozdzielone, bo nikt nie wiedział jak.
W międzyczasie, gdy czekałem na Elurina odbyłem luźną rozmowę z matką chłopca. Przez 3 tygodnie jej pobytu w sanatorium synek zbytnio nie zajmował się swoją "hodowlą". W międzyczasie próbował uczyć świnkę pływać w wannie. Poprzednie mioty oddawali do Kakadu, ale koniunktura się skończyła i wreszcie w lecznicy Anima podano do nas numer.
Chłopiec bardzo oponował, chciał sobie zostawić jedną samiczkę - ciężarną, po czym kilkakrotnie zmieniał zdanie. Nie wiedział, czy chce samiczkę, samca, czy w ogóle jakieś świnki. Zaczął zagadywać mnie, ile kosztują papugi...
Dodam, iż nasz mały hodowca ma uczulenie na sierść.
Mały około 22 bezczelnie spytał, czy długo jeszcze, bo on chciałby już iść spać. Do tego cieszył się z tej sytuacji i beztrosko jadł czekoladę. W trakcie rozmowy matka coś napomknęła o kuratorze - jutro dopytam i być może przedstawię mu sprawę.
Karma: świnki jadły ziarno. Nie dla chomików, zwykłe ziarno (prędzej bym tym karmił ptaki). Ponadto liście kalafiora, marchewkę, pietruszkę, banana, czyli standardy i czasem kapustę! i obierki z ziemniaków!. Wody nie było. W poidełku była dość pokaźna kolonia glonów, które zdążyły już przybrać ponury zgniłociemnozielony kolor.
Świnki nawet nauczyły się podskakiwać i wychodzić same z klatki, to chyba świadczy o ich desperacji.
Jeszcze słówko o rodzinie. Matka tłumaczyła dziecku, że tak nie wolno i ze go podam na kolegium, ale nic sobie nie robił z jej zdania i miał swoje. Ojciec na chwilę się pojawił, ale został przez matkę wyproszony, żeby nie robił awantur.
*** - w taki sposób wykropkowane zostały dane, które są tylko do wiadomości stowarzyszenia
Świnki są rozdysponowane pomiędzy Domy Tymczasowe, BŁAGAMY O POMOC W SPRAWIE:
- DT dla maluchów, które się urodzą - prawdopodobnie wszystkie 8 samiczek jest w ciąży!
- pieniędzy na leczenie - wszystkie świnki najprawdopodobniej maja wszoły, grzyba, być może świerzb, wiele z nich ma poprzecinane uszy, powygryzane wąsy, mają rany tj. zranienia warg i oczu, wymagające dalszego leczenia, są wygłodzone,
- wsparcia materialnego - przyjmiemy KAŻDĄ ilość siana, karmy jakiejkolwiek, warzyw, trocin, żwirku itd.
BARDZO PROSIMY WAS O POMOC!!!
Dziękujemy Nubijce za zainteresowanie sprawą i ofertę pomocy
Wszystkich, którzy chcą i mogą pomóc, prosimy o wpłaty na konto Stowarzyszenia z dopiskiem świnki z interwencji w Warszawie
Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim
ul. M.Wolfkego 2/22
01-494 Warszawa
Bank Ochrony Środowiska
III Oddział w Warszawie
74 1540 1287 2001 6800 1397 0001
Świnki są rozdysponowane pomiędzy Domy Tymczasowe, BŁAGAMY O POMOC W SPRAWIE |
|