Gucio |
Nowy użytkownik |

|
|
Dołączył: 19 Lis 2011 |
Posty: 12 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć:  |
|
|
 |
 |
 |
|
Pisałam juz o nim na świnkowym forum, ale tamto jak narazie jest nieaktywne więc skopiuję tamten wpis tutaj (odszedł 22 października) :
Dziś rano odszedł około godziny 9:00. Nigdy nie wybaczę sobie że nie wstałam wcześniej, jak do niego przyszłam już nie żył, odszedł chwilkę przed moim przyjściem.. Czekał całą noc na mnie, a ja nie przyszłam.. Jak go opisać? Był wspaniałym przyjacielem, zawsze wesołym, skorym do zabawy. Najbardziej lubił koniczynę i arbuzy. Zresztą, on wszystko jadł. Uwielbiał spacery. Lubił się przytulać.. Nigdy nie sprawiał kłopotów.. Z czystym sercem mogę powiedzieć że odszedł nie zwierzak, ale przyjaciel- NAJLEPSZY, nigdy już takiego nie będzie. Nawet w ludziach takiego nie miałam... Teraz ryczę i nie potrafię przestać. Nie mogę sobie miejsca znaleźć.. Chciałabym teraz wierzyć że Tęczowy Most istnieje... ale zwyczajnie jest mi trudno.. Bardzo chciałabym go teraz przytulić.. jeszcze do mnie nie doszło, że go nie ma.. Żył ok 7 lat, w sierpniu skończył 6, ale nie wiem w jakim wieku był kiedy go dostałam..
Teraz został mi jeszcze jeden prosiaczek- smutny jak ja Był z Guciem przez 2 miesiące ale bardzo był do niego przywiązany...
Gucio - na zawsze pozostaniesz w moim sercu... Biegaj za Tęczowym Mostem z innymi i czekaj tam na mnie aż się spotkamy (mam nadzieję)... Do zobaczenia :* Kocham Cię :***
I chociaż minął już prawie miesiąc, ja nie moge o nim zapomnieć, płaczę bez przerwy.. Wiem że może to głupie ale był on moim przyjacielem... którego bardzo kochałam.. Nigdy sie nie pogodze z jego odejściem..  |
|