LoLa... |
Moderator |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2012 |
Posty: 855 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Opolskie!!! Płeć: |
|
|
|
|
|
|
Teoretycznie dałoby się to podciągnąć pod świeże zioła, ale osobny temat chyba nie będzie zły...
Wyobraźcie sobie moi mili, że Coffee codziennie ma świeżą trawę. Oczywiście określony rodzaj- smak, zapach, kolor, grubość, miękkość i tak dalej. Dla tych, którzy nie zwracają uwagi na datę mówię, że jest już po połowie listopada! Moja babcia przynosi mu trawę codziennie, bo chodzi na działkę i prawie codziennie jest u nas w domu ... Wiadomo, że w zimie jest mały wybór owoców i warzyw, ale żeby tak codziennie trawę. W dodatku, jeśli jej nie ma to świniak potrafi być oburzony, tak jakby nie miał nic innego (czytaj, karma siano, marchew, ogórek, sałata itp.). Oczywiście w ziołach zagustował mocno (chociaż przedtem też lubił) na zimę. Jak było lato i ziół po dziurki w nosie to jadł, ale po trochę (oprócz rozmarynu )
Z tego wnioskuję, że świnki jak ludzie- zawsze chcą to czego nie ma |
|